Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
musicfunka
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:34, 29 Gru 2008 Temat postu: z saksofonu na klarnet... |
|
|
Chciałabym prosić o poradę jakiś doświadczonych klarnecistów... ukończyłam SM I-stopnia na saksofonie a teraz za poradą nauczyciela wzięłam się za klarnecik...no i muszę przyznać łatwo mi nie jest mam klarnet trochę ponad miesiąc i opanowałam już różnice w aplikaturze. Ciężko jest mi jednak wydobywać dźwięki z klapą duodecymową no i wychodzą przy tym różne "piski" podobne problemy miałam na początku gry na saksofonie(alt) ale skorygowałam je poprzez różne próby zmian stroików i ustników. Nie wiem jednak jak najłatwiej byłoby pozbyć się tych niepowołanych dźwięków na klarnecie? Jaki ustnik byłby najlepszy na początek nauki? z góry dziękuję za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Chester
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:29, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja zaczynałem i ciągle gram na Vandorenie B45 z lira...i wg mnie jest bardzo dobry.
A piski to nie koniecznie wina ustnika, czy stroika a zadęcia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
musicfunka
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:34, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
dziękuję za odpowiedź całkiem możliwe że to zadęcie stanowi problem... myli mi się jeszcze to z saksofonem, a na klarnecie gram nie całe 2 miesiące;) narazie i klarnet mam Yamahy i ustnik Yamaha 4C... w miarę możliwości spróbuję jeszcze jakieś wypróbować no i przede wszystkim żmudne ćwiczenia zadęcia... dziękuję za radę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mel_o_man
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:34, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście ustnik (jak i reszta) to podstawa, ale w grze na klarnecie jako instrumencie dętym najważniejsze jest poprawne zadęcie.
W tym celu na początek proponuję grać dłuuugie tony np na gamach. Zwłaszcza w górnym rejestrze. Wówczas nasze zadęcie jak i usta "zakoduję" odpowiedni układ i piski będą już historią.
Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
musicfunka
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:42, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
faktycznie ćwiczenia dłuuuuuuuuuugich dźwięków w górnym rejestrze przynoszą świetne rezultaty:D piski zdarzają się coraz rzadziej:) dziękuję)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|